Pytanie do kosmetologa: Co może oznaczać takie napadowe pieczenie twarzy?
Dzien dobry, od kilku lat posiadam problem z napadowym pieczeniem twarzy ,
jest to bardzo uciazliwe .Zazwyczaj pieczenie dopada mnie po pracy gdy
juz jestem w domu jest to na tyle uciazliwe ze strasznie to dziala na
moje zdowie psychiczne . skora nagle robi sie mocno czerwona i piecze. Gdy tylko przemyje buzie woda pieczenie ustaje doslownie na Moment pozniej uderza 2 razy mocniej. Po
oswojeniu sie z faktem ze to nigdy nie zniknie poznalem moja dziewczyne
ktora od czasu bycia ze mna doznala tych samych objawow a nawet bardziej
nasilonych, wczesniej nie miala tego wogole ... po 5 wizytach u
dermatologa(za kazdym razem inny) jeden stwierdzil ze to tradzik
rozowaty lecz zastanawia mnie dlaczego dziewczyna od czasu bycia ze mna
posiada te same objawy skoro tradzik rozowaty nie przechodzi z czlowieka
na czlowieka.. Od 4 lat walczymy z tym razem robilismy badania na
nuzenca lecz okazalo sie ze go nie ma stosowalismy lekarstwa przepisane
przez lekarzy a nawet odbylismy 5 zabiegow laserowych ktore nie
przyniosly zadnych efektow(dodam ze robilismy je w lato gdy jest
najwieksze slonce,lecz pani od zabiegu gwarantowala ze uda sie to
zwalczyc oraz ze wystarczy tylko smarowanie filtrem na slonce 50 ) Mocno
prosze o pomoc gdyz to strasznie wyklucza nas z normalnego zycia,po
pracy musimy odczekac kilka godzin az to przejdzie
dodam jeszcze ze zdarzaja sie momenty np. tydzien gdzie wogole nic sie
nie dzieje i jest nadzieja ze nie wroci lecz niestety to zludna nadzieja
. Jescze raz prosze o pomoc
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz